Urszula
foto: YouTube

63-letnia Urszula wiele przeszła w życiu. Niedawno piosenkarka opowiedziała o wielkim dramacie małżeńskim, który przeżyła. Łzy same napływają do oczu, gdy człowiek dowie się, jak straszne przeżycia ma za sobą artystka.

Urszula była dwukrotnie zamężna

Popularna wokalistka miała dwóch mężów. Pierwszym mężem był gitarzysta Stanisław Zybowski. Niestety mężczyzna zmarł na raka. Po jego śmierci Urszula nie mogła dojść do siebie. Kobieta nie widziała sensu życia bez ukochanego.

1,5 roku po śmierci pierwszego męża piosenkarka związała się z o 20 lat młodszym dźwiękowcem, Tomaszem Kujawskim. Kobieta szybko zaszła z nim w ciążę. Następnie wzięli ślub. Wiele osób krytykowało tę relację, twierdząc, że Urszula zbyt szybko poszukała sobie nowego partnera.

Niedawno 63-letnia gwiazda ujawniła, że z drugim mężem przeszła istną gehennę. Kujawski był bowiem uzależniony od środków odurzających i alkoholu.

„Tomek walczył z wiatrakami. Rozpaczliwie próbował udowodnić, że jest tym właściwym mężczyzną, bo mnie kocha. Próbował te stresy uśpić alkoholem, a że miał kaskę, to i innymi używkami: koksem, trawą czy co tam było dostępne. Aż w końcu przestał nad sobą panować. Pogrążał się w sobie i uzależnieniach „ – wyznała w swojej autobiografii Urszula.

Co ciekawe, artystka długo nie była świadoma problemu męża. Mało tego, chroniła go. „Oczywiście zazwyczaj usiłowałam go wytłumaczyć. Brałam pod uwagę, przez co przechodzi. Słowem, byłam współuzależniona. To również moje pobłażanie sprawiło, że tak się rozwijał, rozwijał, rozkręcał, rozkręcał… W końcu odbił się od ściany. Wiedzieliśmy, że dalej tak być nie może, że musi nam ktoś pomóc, bo sami z tego nie wyjdziemy. Nie spodziewał się jednak, że każę mu się wyprowadzić, że zagrożę rozstaniem. No ale cóż… Za bardzo się pogubiliśmy, przestaliśmy się dogadywać, przez co tkwiłam ciągle w jakimś wewnętrznym napięciu. A ja lubię mieć spokój i w sobie, i w domu. Nie było więc innego wyjścia niż rozstanie. Terapia szokowa” – przyznała Urszula.

W końcu wokalistka podjęła dramatyczną decyzję. Po prostu wyrzuciła męża z domu. „Choć ta decyzja dużo mnie kosztowała. Intuicja mi jednak mówiła, że postępuję słusznie. (…) Decyzję o rozstaniu podjęłam ja, to fakt, ale po kilku latach Tomek mi za nią podziękował. Bo dzięki temu, że wtedy „wyrzuciłam go z domu”, musiał się zmierzyć z rzeczywistością. Znalazł ośrodek odwykowy w Charcicach koło Poznania i z własnej woli zgłosił się do niego na leczenie. Mało tego! Dał się w nim zamknąć na dwa miesiące i poddał rygorowi, który tam panuje” – opowiedziała gwiazda.

Na szczęście para przetrwała ciężkie chwile. Dziś Urszula i Tomasz Kujawski są szczęśliwym małżeństwem.

źródło: Super Express

Zobacz również: