![wybuch-gazu wybuch gazu](https://twojewiesci.pl/wp-content/uploads/2023/12/pilne-polska-696x463.jpg)
Do dramatycznej sytuacji doszło w jednym ze szpitali we Wrocławiu. Kobieta przywiozła swoje 11-miesięczne dziecko do lecznicy, twierdząc, że niemowlę nagle dostało zeza. Lekarze podczas badania maleństwa odkryli szokującą prawdę.
Dziecko okazało się ofiarą przemocy
20-letnia matka przyniosła do szpitala m. T. Marciniaka we Wrocławiu swoją córeczkę. Kilkunastomiesięczne dziecko miało nagle dostać zeza.
Standardowo lekarze zbadali maleństwo. W wyniku podjętych czynności medycy doszli do szokujących wniosków. Otóż dziecko miało rozległe obrażenia, które mogły powstać na skutek stosowania wobec niego przemocy.
Oczywiście pracownicy służby zdrowia natychmiast wszczęli alarm. O zaistniałej sytuacji zawiadomiono policję. Mundurowi zatrzymali kobietę oraz jej partnera.
„Zatrzymana została 20-letnia matka dziecka i jej 27-letni partner, który nie jest ojcem dziecka” – przekazał komisarz Marcin Ząbek z policji w Dzierżoniowie. Dodajmy, że właśnie w tym mieście mieszka rodzina.
„Podczas badań stwierdzono, że dziecko ma rozległe obrażenia, które mogły powstać na skutek stosowania przemocy” – dodał kom. Ząbek.
Policja zaznaczyła, że matka i ojczym dziecka zostali zatrzymani do dyspozycji prokuratury. Aktualnie odbywają się przesłuchania świadków.
W tej chwili nikomu nie postawiono zarzutów. O ich rodzaju zdecyduje opinia lekarzy. Medycy mają zabrać głos, co do rodzaju obrażeń dziewczynki, a także oceny tego, w jaki sposób powstały.
Należy odnotować, iż dziennikarze popularnego serwisu informacyjnego, powołując się na rzecznika policji we Wrocławiu, podali, iż u dziecka stwierdzono liczne złamania i uraz głowy.
Odnośnie rodziny 11-miesięcznej dziewczynki wiadomo tyle, że mieszka w Dzierżoniowie. Poza tym, został im przydzielony kurator sądowy, który jednak jeszcze nie zdążył pojawić się w ich domu.
źródło: Fakt