Klan
foto: YouTube

Wielbiciele serialu „Klan” mają powody do niepokoju. Przyszłość najstarszej polskiej telenoweli rysują się w ciemnych barwach. Podobno tak źle jak teraz, nie było jeszcze nigdy w ciągu 26 lat tworzenia kultowej produkcji TVP.

„Klan” od wielu lat mierzy się z większymi lub mniejszymi kryzysami

Bez wątpienia na przestrzeni lat twórcy serialu TVP musieli mierzyć się z wieloma trudnymi sytuacjami. Często były one związane z odejściem kluczowych dla fabuły postaci. Tak było w przypadku Krystyny Lubicz (Agnieszka Kotulanka), czy też Ryszarda Lubicza (Piotr Cyrwus).

Czasem zdarzało się, że znanych i lubianych aktorów zastępowali inni artyści. Przykładowo Dorotę Naruszewicz w roli Beaty Chojnickiej zastąpiła Magdalena Wójcik, a Jana Wieczorkowskiego – Daniel Zawadzki.

To jednak nie wszystko. Jakiś czas temu z powodu protestów mieszkańców Podkowy Leśnej, ekipa „Klanu” miała ogromny problem z tym, aby dostać się do zlokalizowanej tam willi „Renata”, która w serialu jest siedzibą rodu Lubiczów.

Właśnie dlatego scenarzyści wymyślili, iż z produkcji na willę na warszawskiej Sadybie najpierw spadnie meteoryt, a później do środka dostanie się groźny dla zdrowia grzyb.

Teraz wraz ze zbliżającym się końcem roku fani „Klanu” znów mają powody do niepokoju. Właśnie pojawiły się doniesienia, iż telenowela zniknie z ramówki Telewizji Publicznej. Rzeczywiście ostatni w 2023 roku odcinek zostanie wyemitowany 21 grudnia.

Wielbiciele legendarnej produkcji zastanawiali się, skąd taka decyzja władz stacji. Okazało się, że telenowelę o losach rodziny Lubiczów zastąpią relacja z mistrzostw Polski w skokach narciarskich i powtórki innych produkcji. Mowa o „Ojcu Mateuszu” i „Komisarzu Aleksie”.

Co ciekawe, podobna sytuacja ma miejsce po raz pierwszy. Biuro prasowe nie komentuje decyzji odnośnie najstarszego polskiego serialu.

Dużo bardziej rozmowny jest anonimowy informator. „W TVP stwierdzono, że po świętach dużo osób ma wolne przed Nowym Rokiem. Według szefostwa, więcej ludzi – aniżeli do „Klanu” – zasiądzie w tym czasie przed telewizory do zagadek kryminalnych, jakie są w tamtych serialach, bo tam każdy odcinek to inna zagadka. To opcja czysto marketingowa” – wyjaśnił.

Wobec powyższego pojawiły się pytania o przyszłość hitu Telewizji Publicznej. Rzekomo losy Lubiczów mają wrócić na ekrany 2 stycznia 2024 roku. Czy rzeczywiście tak będzie, czas pokaże.

źródło: Pomponik

Zobacz również: